Strona główna | TechnikaFale na dachu

Fale na dachu

Często ludzie pytają mnie, jaki jest odpowiedni i najlepszy materiał pokryciowy na ich dach, jaka dachówka, jaka płyta falista. Na tak postawione pytanie nie można od razu udzielić odpowiedzi, ponieważ dachy są bardzo różne, tak jak różne są wymagania wobec nich i spodziewane obciążenia, na jakie mogą być narażone.

Dachom przemysłowym stawia się duże wymagania przeciwpożarowe, ich pokrycia często są wykonane z płyt włóknocementowych

 Z biegiem czasu, w miarę jak rosły wymagania estetyczne wobec dachów, rosła także różnorodność materiałów pokryciowych i ich możliwości architektoniczne. Do krycia dachów zaczęto używać już nie klasycznych dachówek ceramicznych czy cementowych, ale i innych materiałów falistych: mało- i wielkoformatowe płyt azbestowych, z tworzyw sztucznych, bitumu, stalową i aluminiową blachę falistą itd.

Która z fal dachowych jest idealna, zależy od wymagań wobec dachu, które wyjaśnię dalej. Kto w tym miejscu pomyślał o płytach falistych, powinien przypomnieć sobie markę Eternit oraz Scobalit czy Onduline.


Utrzymanie/przywrócenie szczelności z zastosowaniem obcych materiałów. Rozwiązanie na pewno nie systemowe – czy trwałe?

Jakie są cechy tych płyt, jakie powinny być ich właściwości oraz ewentualnie co należy wybrać, podaję w dalszej części artykułu.

Zasadniczo rozróżnia się następujące płyty faliste:
  • azbestowe płyty faliste, znane też pod popularną nazwą eternitu. Długość płyt wynosi 1,25–2,50 m (3,10 m dla płyt fasadowych), grubość 6–7 mm, szerokości 0,85–0,90 m, ciężar ok. 15-20 kg/m2,
  • płyty faliste z włóknocementu – długości zmienne między 1,20 a 2,50 m, (3,10 m dla płyt fasadowych), grubość 6–7 mm, szerokości 0,85–0,90 m, ciężar ok. 15–20 kg/m2,
  • płyty faliste bitumiczne – grubość ok. 3 mm, wymiary ok. 0,85–1,06 m x 2,00 m, ciężar ok. 2,2–2,8 kg/m²,
  • płyty faliste z tworzyw sztucznych bez włókien wzmacniających (z poliwęglanu, akrylu, także trapezowe, strukturyzowane lub nie), grubość od 0,8 do 3 mm, szerokości ok. 0,85–0,90 m(dostępne w różnych długościach, także jako materiały rolowane), ciężar ok. 1,10–3,5 kg/m²,
  • płyty faliste z tworzyw sztucznych wzmacniane włóknami (płyty z żywicy poliestrowej ze zbrojeniem z włókien szklanych, dostępne także w postaci rolowanej. Grubość ok. 2 mm, wymiary płyt ok. 1,10 x 2 do 8 m, ciężar ok.4 kg /m²,
  • blachy faliste (także ocynkowane/powlekane blachy stalowe, aluminiowe), grubość np. aluminium 0,8 mm, ciężar płyty ok. 2,5 kg /m²,
  • płyty faliste z PVC, grubości 0,8–3 mm,wymiary ok. 1,1 x 2,00 m (możliwe większe długości, materiał dostępny także w postaci rolowanej), ciężar ok. 1,10–3 kg.
Przy określaniu ciężaru dachu ważny jest nie tylko ciężar własny pokrycia i podkonstrukcji, ale spodziewane obciążenia wiatrem i śniegiem, które są przecież różne w zależności od lokalizacji.


Wyraźnie za małe pochylenie połaci

Płyty faliste z eternitu
Dachy z eternitu leżą jeszcze na bardzo wielu budynkach, nie tylko gospodarczych czy przemysłowych. Lekko pochylone połacie z falistymi pokryciami były/są cenione za niepalność, niewielki ciężar, odporność na działanie chemikaliów (przemysł chemiczny, rolnictwo – wyziewy i gazy zwierząt), ekonomiczność (mały ciężar = lżejsza konstrukcja nośna, szybkie układanie dzięki fabrycznym płytom w dużych rozmiarach, wysoka żywotność).

Wspomniana żywotność dachowych płyt z eternitu przy zachowaniu odpowiednich warunków brzegowych (możliwość wysychania, wystarczające pochylenie, niekiedy konserwacja) jest niemal nieskończona. Żywotność skraca się zwykle, jeśli kąt pochylenia jest mniejszy niż zalecany lub jeśli do uszczelnienia zakładów górnych użyto sznurów uszczelniających, których wytrzymałość jest niższa niż samego pokrycia.


Widoczne skutki zbyt małego pochylenia: wypłukania, pęknięcia, utrata funkcjonalności i wytrzymałości, niewystarczająca szczelność, porost mchem

Wytrzymałości płyt eternitowych nie dorównują też ocynkowane wkręty, którymi we wgłębieniach mocuje się płyty – korodują one. W rzeczywistości jednak trudno jest dotrzymać idealnych warunków. Eternit zwykle nie jest konserwowany, porasta go mech, wkręty mocujące ulegają poluzowaniu, co powoduje uderzanie płyt o siebie i kruszenie się. Dach jest też przeważnie narażony na zmienną wilgotność powietrza od wewnątrz, co jest też najczęściej połączone z brakiem paroizolacji. Postępujące zawilgocenie, płyt powoduje z czasem ich rozmiękanie.


Brak konserwacji oznacza ograniczoną stabilność i funkcjonalność

Układanie

Zasadniczo płyty eternitowe układa się na płatwiach rozmieszczonych w odstępach 1-metrowych (w zależności od oczekiwanych opadów śniegu), przy czym odległości te są przeważnie przekraczane z powodów ekonomicznych. Płyty mocuje się do płatwi wkrętami.


Z płytami zawierającymi azbest należy postępować ostrożnie – ich zakrywanie, malowanie, zabudowywanie jest zabronione!

Płyty faliste z włóknocementu
Już na początku lat 80. ub. w. producenci (w tym także firma Eternit AG, od której pochodzi popularna nazwa „eternit“, określająca płyty azbestocementowe w ogóle – mimo że produkowało je wiele innych przedsiębiorstw) już zaczęli działać nad zmianą programów produkcyjnych – nie tylko falistych, ale i dachowych oraz elewacyjnych – na wyroby bezazbestowe.

Początkowo wyroby te nastręczały pewnych problemów, jak miałem okazję się naocznie przekonać. Pękały, traciły wytrzymałość i charakteryzowały się raczej niezbyt długą żywotnością.

Z kolei pokrycia zawierające azbest, zarówno faliste, jak i płaskie, nie stanowią zagrożenia, dopóki nie zaczną być obrabiane mechanicznie: cięte, nawiercane, łamane itd.


Idealna włóknocementowa fala na budynku hodowli przemysłowej

Płyty faliste z włóknocementu/płyty Eternit
Mimo dużej podaży różnorodnych materiałów dachowych, płyty te nadal są używane do krycia obiektów o znaczeniu gospodarczym czy użytkowym: garaży, stodół, hal itp. Wciąż też są wykorzystywane do krycia elewacji.

Ponieważ w zasadzie chodzi tu o produkt identyczny z przedstawionymi wyżej płytami azbestowymi, także charakterystyka płyt włóknocementowych jest taka sama. Mniej problematyczny jest za to ich demontaż – nie wymaga tak surowych środków bezpieczeństwa. Można je też bez obaw ciąć, łamać, czyścić, wiercić itd.


Pokrycie z płyt włóknocementowych i z tworzywa sztucznego

Przepisy producenta oraz aktualne wytyczne Niemieckiego Związku Dekarzy dla standardowych płyt falistych (ok. 0,9 x 2 m) wymagają pochylenia 9 stopni (ok. 15,8%), a dla płyt krótkich co najmniej 15 stopni (ok. 26,8%). Ale w zależności od długości krokwi wymagane mogą być większe kąty pochylenia. Kąty te należy uważać za minimalne dopuszczalne.

Jeśli w zakładach górnych użyje się sznura uszczelniającego, minimalne dopuszczalne pochylenie może być mniejsze: dla płyt standardowych o 2 stopnie, dla płyt krótkich o 5 stopni. Uwaga: ponieważ sznur nie jest tak wytrzymały jak samo pokrycie, może dojść do przedwczesnego rozszczelnienia się dachu.

Jeszcze większe zmniejszenie kąta pochylenia według producenta wymaga już użycia pokrycia wstępnego pod płytami.


Pokrycie z płyt bitumicznych – widok od wewnątrz. Jasne odbarwienia łat są spowodowane przeciekami przez niezabezpieczone otwory do mocowania

Dla jeszcze mniejszego pochylenia (do 5 stopni według Wytycznych) producenci zalecają już stosowanie pod płytami szalunku ze szczelną hydroizolacją.

Podwyższone wymagania względem szczelności dachu mogą wystąpić z uwagi na skomplikowaną geometrię dachu przykrywającego obiekt mieszkalny (wiele przebić, koszy itd.).

Płyty faliste z włóknocementu nie są w pewnych warunkach odporne na złamania – zwłaszcza na płasko pochylonych połaciach. Oczywiście zależy to od wagi osoby poruszającej się po dachu, ilości i kształtu wycięć, przełomów.


Pokrycie ze starych i nowych (ciemniejszych) bitumicznych płyt falistych – widok z zewnątrz. Czekanie zamiast konserwacji oznacza duże obciążenia i szkody

Przy chodzeniu po takim pokryciu na dachu zawsze należy układać deski do poruszania się. Tym bardziej, że nawet jeśli z góry widać, że stan płyt nie jest dobry, to nigdy nie można być pewnym, w jakim stanie jest konstrukcja nośna. Na dachach takich często dochodzi do wypadków, spowodowanych właśnie lekceważeniem ryzyka załamania się pokrycia.

Bitumiczne płyty faliste
Bitumiczne płyty faliste łatwo odróżnić od eternitowych po drobniejszej strukturze fal. Płyty bitumiczne są też lżejsze – ważą jedynie ok. 3 kg/m².

Układa się je podobnie jak inne płyty faliste, na konstrukcji nożnej ułożonej na krokwiach (z reguły na łatach) stojących w odstępach określonych przez producenta.


Fale różnego rodzaju na hali do gry w tenisa – azbestowe (bezbarwne), włóknocementowe (ciemne, barwione) i PVC (ciemne, błyszczące). Spadek jest wystarczający, pokrycie jest w pełni funkcjonalne

Rozstaw łat powinien być wyraźnie gęstszy niż pod wytrzymalsze płyty z włóknocementu – im mniejsze pochylenie dachu, tym odstępy powinny być mniejsze, począwszy od 0,33 m dla 10 stopni do 0,62 m dla kątów powyżej 15 stopni. Pochylenie połaci nie może być mniejsze niż maksymalnie 3 stopnie poniżej zalecane kąta pochylenia!

Do mocowania służą nie wkręty do drewna, ale gwoździe z grzybkowymi łbami.

Uwaga – gdy kąt pochylenia jest znacznie mniejszy niż minimalny zalecany i gdy dach jest mocno eksponowany na słońce, należy się liczyć z nieodwracalnymi zniekształceniami płyt. Płyty wybrzuszają się, w zagłębieniach zaczyna rosnąć mech, który z kolei powoduje dłuższe utrzymywanie się wody na dachu. Stan taki może się skończyć butwieniem płyt.

Podobnie jak płyty eternitowe, płyty bitumiczne układa się na dachach raczej podrzędnych obiektów, często na altanach ogrodowych, szopach, wiatach itp.

Według mnie nie jest to szczególnie wytrzymałe pokrycie, w porównaniu eternitem czy blachami dachowymi nie charakteryzuje się wybitną wodoodpornością, wytrzymałością czy właściwościami przeciwpożarowymi.


Nowe pokrycie warsztatu samochodowego z płyt z PVC, widok od wewnątrz. Brak ocieplenia, za małe pochylenia połaci (ledwo 3,5 stopnia)

Ma to swoje odbicie w cenie, łatwym montażu i obróbce (w zasadzie płyt można docinać zwykłą piłą), poradzi sobie z tym każdy zapalony majsterkowicz.

Przezroczyste płyty faliste
Na dachy dostępne są płyty akrylowe, poliwęglanowe lub z PVC, o różnych właściwościach, wytrzymałości na uderzenia i ścieranie, a także różnym stopniu przezroczystości. Spośród tych płyt najwięcej światła przepuszczają te zrobione ze szkła akrylowego.

Płyty faliste z PVC
Płyty faliste z tworzyw sztucznych układa się zwykle na dachach altan ogrodowych, szop, wiat itp. Płyty te są lekkie, ich grubość wynosi od 0,8 do 1,2 mm i układa się je tak samo jak płyty bitumiczne – na łatach. Ale z powodu małej grubości i podatności na odkształcanie są one układane na wspornikach i mocowane w zagłębieniach od góry.


Ten sam dach co na poprzednim zdjęciu, tu w widoku z zewnątrz. Zakłady uszczelnione pianką poliuretanową, połączenie przyścienne z taśmy bituminizowanej. Brak kompatybilności materiałów, wystąpią przecieki

Minimalne pochylenie dachu nie może być mniejsze niż 7 stopni. W praktyce trzeba jednak uwzględnić działanie wiatru (wpychającego wodę od okapu do kalenicy czy do połączenia przyściennego) czy ewentualne przejścia/nierówności konstrukcji nośnej/drewna. Inaczej woda będzie przeciekać przez otwory po wkrętach lub przez zakłady.

Płyty z tworzywa sztucznego stosuje się z reguły tam, gdzie pokrycie ma przepuszczać światło naturalne.

W porównaniu z eternitem wytrzymałość płyt z PVC jest ograniczona, przy czym różnice w jakości, obecność wzmocnień z włókien, strukturyzacja także mają wpływ na tę cechę.

Po kilku latach należy liczyć się z podwyższoną łamliwością, co objawia się drobnymi rysami, a także – nawet już przy słabym wietrze – kruszeniem się wokół punktów mocowania. Podobnie jak w przypadku membran hydroizolacyjnych z PVC, także w płytach dochodzi do ulatniania się substancji zmiękczających.

A jeśli do tego nie dojdzie, to często sprawę „załatwi” wcześniej burza czy gradobicie.


Szybko ułożone, lekkie, przezroczyste zadaszenie tarasu

Płyty faliste i pasma z tworzyw sztucznych wzmacniane włóknami

W dziedzinie wzmacnianych włóknami płyt i pasm poliestrowych marka Scobalit ma podobną pozycje jak Eternit wśród płyt z włóknocementu. Faliste płyty poliestrowe to przezroczyste lub nieprzezroczyste laminaty z włókna szklane w postaci rolowanej i płyt o różnej jakości.

Płyt tych także używa się do podobnych celów: do wykonywania zadaszeń, daszków nad wejściami, balkonami, jako okładzin ściennych, ogrodzeń itd.

Sposób mocowania jest taki sam jak w przypadku płyt z tworzyw sztucznych i – jak zaobserwowałem – zdaje egzamin także podczas burzy czy gradobicia. Ilość uszkodzeń przez grad, powodujących konieczność całkowitej wymiany płyt falistych z PVC była znacznie większa niż dla wzmacnianych włóknami falistych płyt poliestrowych, które często po 20 czy nawet 30 latach były w stanie niemal nienaruszonym.


Różne płyty na jednym dachu – takie rozwiązanie na pewno nie jest szczelne

Dla zachowania funkcji wszystkich płyt falistych istotne znaczenie dla zachowania funkcji mają odległości między punktami podparcia (nie za duże/za małe), wystarczające pochylenie połaci, zapewnienie sprawnego spływania wody, unikanie punktowego nagrzewania się (podpierające drewniane powierzchnie powinny być pomalowane na biało).

W celu uniknięcia uszkodzeń podczas napraw czy przy konserwacji i aby uniknąć złamania się płyt, należy stosować elementy rozkładające ciężar.

Przy tym sposobie mocowania nie da się natomiast uniknąć trzasków, materiał pokryciowy ulega nagrzaniu i rozszerza się, samo drewno także pracuje.

Konieczna jest prawidłowa wentylacja konstrukcji nośnej, z wlotem i wylotem powietrza.

Blachy faliste i płyty w innych formatach
Blachy faliste z aluminium czy stali szlachetnej i/lub ocynkowanej czy powlekanej charakteryzują się znaczną nośnością w zależności od formy (małe fale wykazują z reguły większą nośność).


Pokrycie dachowe z blachy falistej powlekanej – połączenie z okapem, mocowanie

W przypadku ocynkowanych lub powlekanych blach falistych trzeba uważać na cięte krawędzie, otwory dla wkrętów, uszkodzenia podczas transportu, układania na dachu itp. podobne, które należy starannie zabezpieczyć przed korozją.

W miejscach, gdzie powstają zakłady górne, pochylenie dachu powinno być większe – chociaż i tak trzeba się liczyć z mniejszą szczelnością niż tam, gdzie układane są kompletne, ciągłe arkusze (od okapu do kalenicy)

Niekorzystnym zjawiskiem jest nagrzewanie się materiału, połączone z jego rozszerzaniem się – dotyczy to zwłaszcza aluminium. Blacha przenosi też wszelkie dźwięki, nie tłumi ich, a nawet potęguje. W zależności od konstrukcji i sposobu użytkowania pomieszczeń pod dachem może też dochodzić do intensywnego wykraplania się kondensatu po dolnej stronie pokrycia.

Po takich dachach nie powinno się chodzić bezpośrednio po pokryciu, lecz posługiwać się deskami czy stopniami. We wszystkich obszarach należy zapewnić bezproblemowe odpływanie wody.


Nowe pokrycie z powlekanej blachy falistej. Połączenie z wywietrznikiem nie jest systemowe

Newralgicznymi miejscami wszystkich materiałów wielkoformatowych są przebicia, przecięcia (kosze, kalenice, grzbiety), połączenia i zakończenia – każde miejsca, gdzie producent nie oferuje fabrycznych kształtek czy innych rozwiązań i wykonawca musi samodzielnie je obrobić.

Metale charakteryzują się wysokim współczynnikiem rozszerzalności, co wpływa m.in. na mocowania, jeśli nie przewidziano tu dylatacji.

Uszkodzenia powłoki wierzchniej blachy, do jakich doszło podczas pakowania, transportu czy przechowywania, a których inwestor nie musi od razu zauważyć, w połączeniu z ptasimi odchodami, złogami zanieczyszczeń, wpływami otoczenia także mogą powodować przedwczesną korozję.

W porównaniu z małoformatowymi pokryciami dachowymi z dachówek, których ciężar wynosi od 30 do 80 kg/m², blachy faliste są materiałami z wagi lekkiej. I tonie tylko z powodu swojej małej grubości, ale także możliwości zastosowania lżejszej konstrukcji nośnej.


Nowe pokrycie z aluminiowej blachy falistej. Widoczne złogi są oznaką zbyt małego pochylenia połaci – w zakładach gromadzi się woda

Płyty faliste układa się z zasady na płatwiach równoległych do okapu, które w porównaniu z łaceniem pod dachówki stoją w raczej dużych odstępach. Ale nie mogą one być za duże, zwłaszcza w przypadku płyt bitumicznych i z tworzywa sztucznego. Może tu dojść do odkształceń płyt, przewieszania czy nadmiernego punktowego obciążenia śniegiem czy innymi zanieczyszczeniami. Negatywnym czynnikiem jest też plastyczność płyt bitumicznych i z tworzywa sztucznego, które przy zbyt dużych odległościach między podporami mogą ulegać nieodwracalnym deformacjom wskutek nagrzania się (także działającego od spodu).

Wybór idealnej fali na dach wymaga dokładnej analizy nośności, odporności m.in. na ssanie wiatru, oczekiwanej szczelności i in. Jeśli dach będzie mocno obciążony działaniem wiatru i naporem śniegu, może jeszcze instalacją solarną, wewnętrznym ciśnieniem powietrza, co ma zwykle miejsce w halach przemysłowych z dużymi otworami, np. przez cały czas otwartymi bramami, wymagana jest odpowiednia wytrzymałość. A jeśli mamy do czynienia z czynnikami chemicznymi, pochodzącymi np. od hodowanych w hali zwierząt, wybór szybko ulega zawężeniu.

Często łączy się płyty włóknocementowe i tworzywo sztuczne, do wnętrza ma dopływać naturalne światło.

Blachy faliste mocno się rozszerzają. Trzeba to uwzględnić przy mocowaniu, aby nie doszło do odkształceń płyt. Ważną cechą tych blach jest też akustyka i niestety dobre słyszalne bębnienie deszczu czy gradu (efekt ten można złagodzić zastosowaniem specjalnej warstwy wygłuszającej). W dachach nieocieplanych należy uwzględnić wysoką przepustowość cieplną tego rodzaju pokrycia oraz, w zależności od sposobu wykorzystania i konstrukcji obiektu, rodzaju wentylacji, intensywne występowanie skroplin po dolnej stronie. Skropliny mogą potem spływać i moczyć drewnianą konstrukcję.


Długie arkusze, lekkie i noszące widoczne ślady deformacji wskutek montażu (nierówna więźba) i gradobicia. Nikt nie pomyślał tez o zabezpieczeniu rozciętych krawędzi


Podsumowanie
Idealna fala dachowa może być mało- lub wielkofomatowa.

A ponieważ dach z pokryciem z płyt falistych to jednak dach jak każdy inny, to jest on tak dobry, jak dokładnie został zaprojektowany i wykonany. Istotne jest, czy projektant i dekarz znali zalecenia producenta odnośnie stosowania danego systemu, przestrzegali wymogów odnośnie sztuki dekarskiej oraz czy zwrócili uwagę na ewentualne szczególne warunki, w jakich będzie „pracował“ dach. No i wreszcie pokrycie powinno być ułożone z wymaganym spadkiem i stabilnie zamocowane.

Uwaga – na podstawie własnych doświadczeń chciałbym podkreślić, że późniejsze montowanie na płytach instalacji solarnej wymaga sprawdzenia aktualnej nośności pokrycia i konstrukcji nośnej, uwzględnienia zmienionego oddziaływania wiatru i śniegu, a także przewidywania, w jaki sposób przekazywane będą dynamiczne obciążenia z mocowania instalacji.

Nawet jeśli – albo wręcz: zwłaszcza wtedy – pokrycie wygląda dobrze, a liczy sobie jednak już kilka lat, powinno się je dokładnie zbadać.


Jürgen Lech
Certyfikowany rzeczoznawca
Essen/Idstein, Coswig
Niemcy

Zdjęcia: Jürgen Lech

Przekład: Piotr Rożnowicz


Źródło: Dachy, nr 8 (200) 2016
DODAJ KOMENTARZ
Wymagane: Zaloguj się aby dodać komentarz > Zaloguj się