Strona główna | TechnikaDachy płaskie, cz. 3. Projektowanie, renowacja, trwałe naprawy

Dachy płaskie, cz. 3. Projektowanie, renowacja, trwałe naprawy

Dachowe detale, takie jak krawędzie i połączenia ze ścianami, przebiciami przez dach, z częściami wystającymi z płaszczyzny odwadniania powinno się uwzględniać już na etapie projektowania
Zasadniczymi warunkami długotrwałej funkcjonalności są nie tylko odpowiednie wysokości połączeń, minimalizacja niebezpieczeństwa wystąpienia naprężeń, ale także pewne mechaniczne połączenie z podłożem oraz szczelność wybranych rozwiązań.

Dach płaski (w godnym pożałowania stanie) jako uniwersalna powierzchnia pod solary


Spodziewane nowelizacje przepisów dotyczących oszczędzania energii nie ułatwiają pracy dekarzom. Z jednej strony wybrane rozwiązania muszą być trwałe i zgodne z przepisami, z drugiej zaś praktyka pokazuje, że niefachowi czy nieuczciwi wykonawcy są w stanie zdobyć zlecenia, żerując na słabo poinformowanych czy nie orientujących się w zagadnieniach technicznych zleceniodawcach. „Tanie” rozwiązania często są stosowane przy nieprzestrzeganiu przepisów prawnych, obwarowane licznymi podstępnymi klauzulami w umowach i często kończą się wymuszaniem aneksów, obejmujących wykonanie dodatkowych prac (oczywiście za dodatkową zapłatę).


Detale dachowe trzeba umiejętnie projektować: wywietrzniki, przebicia, brzegi dachu

Detale w praktyce
Projekt i wykonawstwo detali dachowych mają decydujące znaczenie dla udanego procesu izolacji. Należy unikać uszczelniania takich miejsc przy użyciu mas natryskowych, szpachlowych czy innymi materiałami niż ten zastosowany na połaci głównej. Produkty takie albo mają ograniczoną przydatność, albo wymagają starannego przygotowania podłoża.

W miarę możliwości połączenia czy zakończenia powinny być wyniesione ponad płaszczyznę spływania wody i ewentualnie dodatkowo zabezpieczone mechanicznie (osłonami, obróbkami itp.) przed obciążeniami fizycznymi, promieniami UV, gradobiciem, śniegiem, deszczem itd.


Systemowe rozwiązanie detali – dach zielony po remoncie. Hydroizolacja z EPDM z fabrycznymi mankietami na świetlikach, wywietrznikach i innych przebiciach

Detale, jak np. kołnierze czy mankiety powinny być od siebie oddalone co najmniej o 30 cm. Ponieważ na dachach przemysłowych, na których przeważnie znajdują się bardzo liczne przebicia, trudno jest spełnić ten warunek, niezbędne są rozwiązania konstrukcyjne:
  • skupianie kilku przebić w jednym miejscu,
  • zmiana lokalizacji przebić,
  • wyniesienie uszczelnianego połączenia ponad płaszczyznę odwadniającą.
W przypadku małoformatowych przebić, jak wywietrzniki, świetliki, mocowania antyupadkowe można to uzyskać relatywnie prostymi środkami, np. układając dookoła nich dodatkową warstwę ocieplenia. W ten sposób unika się długotrwałego oddziaływania wody czy śniegu na połączenie.
Rzecz jasna, nie każdy detal można rozwiązać w ten sposób.


Błąd projektowy. Za mała odległość między częściami, brak rozwiązań systemowych.

Oto kilka detali, które występują niemal na każdej połaci dachowej i powodują problemy:
  • zakończenia i połączenia obrzeży dachowych
W zależności od funkcji rozróżnia się między zakończeniami a połączeniami krawędzi dachu, np. w postaci połączenia ze ścianą, z wystającą częścią  budowli (fragmentem fasady sięgającym ponad dach), z wyprowadzoną hydroizolacją, zamocowaną na górze mechanicznie.
Trzeba tu zwracać uwagę, czy elementy ścienne nadają się do prawidłowego uszczelnienia – czy podłoże jest stabilne, twarde i równe oraz czy stosowane fabryczne kształtki nie są przepuszczalne i czy wykluczają podciekanie albo transport wody. W razie wątpliwości elementy takie należy uszczelniać aż do zewnętrznej krawędzi lub zamontować okładzinę nad uszczelnianym połączeniem.
Zakończenie obrzeża dachu powinno być podwyższone, aby woda nie przelewała się przez krawędź i nie brudziła elewacji. Skutkiem tego może być nie tylko pogorszenie wrażeń estetycznych, ale także przemoczenia. Podwyższenie może mieć postać attyki. Hydroizolację powinno się poprowadzić po zwieńczeniu attyki. Przed zsuwaniem się i mechanicznie można ją jeszcze dodatkowo zabezpieczyć okładziną muru. Powinna ona być zamontowana oddzielnie od hydroizolacji i pochylona na stronę dachu. Instaluje się ją na uchwytach odpowiednich do spodziewanego obciążenia wiatrowego. Pomiędzy izolacją a metalową okładziną, która będzie się rozszerzać termicznie, nie powinno być kontaktu.
Innym wariantem montażu hydroizolacji w obrębie obrzeża dachu są kilkuczęściowe krawędziowe profile dachowe. W zależności od wersji, składają się one z profilu podstawowego i zaciskowego lub z wieloczęściowych, regulowanych konstrukcji z profilami mocującymi, podpierającymi i ślizgowymi.


Odłączenie się papowej hydroizolacji od blachy okapowej

Normy DIN i fachowe wytyczne dla tego obszaru dachu wymagają:
  • sprawdzenia przydatności konstrukcji nośnej lub izolowanego elementu,
  • liniowego mocowania w obrębie kosza dachowego aż do wznoszącego się zakończenia dachu (na dachach lekkich),
  • ewent. paroszczelnego połączenia funkcjonalnych warstw dachu,
  • wodoszczelnych połączeń hydroizolacji,
  • izolowania obszarów połączeń i zakończeń oddzielnymi pasami materiału,
  • podwyższenia obrzeża dachu:
    • przy pochyleniu dachu do 5 stopni: o ok. 10 cm,
    • przy pochyleniu dachu ponad 5 stopni: o ok. 5 cm,
    • ponad okładzinę powierzchniową (warstwę żwiru, płyty, warstwa wegetacyjna zielonego dachu itd.),
  • spadku do wewnątrz dachu (chodzi o okładzinę attyki),
  • występu wystającej na fasadę części profilu krawędziowego – od 5 do 10 cm, w zależności od wysokości budynku,
  • braku stałego mechanicznego połączenia metalowych profili z hydroizolacją,
  • przynajmniej 2-centymetrowego poziomego odstępu fasadowej części profilu od konstrukcji fasady (żeby nie skapywała na nią woda),
  • dla budynków liczących ponad 20 m wysokości wymagany jest statyczny dowód mocowania obrzeża dachu.
Zwłaszcza w strefie brzegowej coraz to okazuje się, że metalowe profile zostają przygrzane bezpośrednio i na stałe do hydroizolacji, że nie dotrzymano zalecanych wysokości połączeń czy że zlekceważono wymaganych wymiarów, jak np. odległości profili od fasady.
Następstwem tego są często naprężenia (pęknięcia w obrebie styków, odkształcenia itd.), przelewanie się wody wskutek silnego wiatru, zacieki na elewacji i powodowane prze znie uszkodzenia innych części budowli.


Zakończenie dachu z niewystarczającym przelewem awaryjnym. Przelewająca się woda będzie kaskadami spływać po fasadzie

Połączenia ze ścianami, kominami, płaskimi częściami budowli
Jak już wspomniałem wyżej, połączenie hydroizolacji z pionowymi płaszczyznami można wykonać na różne sposoby. Z faktu oddziaływania na ten detal różnych sił wynikają następujące warianty konstrukcyjne:
  • ruchome, dwuczęściowe połączenie ze ścianą.
Wariant ten należy stosować w miejscu połączenia obiektu ruchomego i stałego, wzgl. dwóch stałych. Poprawnie wykonany jest w stanie przejąć występujące naprężenia, bez przekazywania ich na hydrozilację dachu.
Tę wersję zaleca się w miejscach, gdzie łączą się części ruchome czy wibrujące lub np. uginająca się płaszczyzna styka się ze stałym obiektem (np. kominem). Będzie ona miała również sens w zetknięciu z obiektami mającymi styczność z wysokimi temperaturami, jak rury, wywietrzniki. W takim wypadku dodatkowo zaleca się owinięcie uszczelnianego elementu warstwą ocieplenia, zabezpieczaną u góry np. obejmą ze stali szlachetnej,
  • stałe (jednoczęściowe) połączenie ze ścianą.
Dzięki elastycznym materiałom oraz standardowemu, wieloczęściowemu połączeniu uszczelniającemu z użyciem oddzielnych pasm łączących i wielowarstwowej aplikacji w krytycznych miejscach (koszach), wariant ten jest możliwy do zastosowania w ok. 95% przypadków.
Pokrycie z połaci wyprowadza się do górnej krawędzi klina (10 x 10 cm) po pionowej płaszczyźnie i następnie jeszcze raz zakrywa dodatkowym pasmem izolacji, układanym od górnej krawędzi połączenia do płaskiej połaci.
W ten sposób w tym wrażliwym obszarze, obfitującym w naprężenia wynikające ze stosowania różnych materiałów i ruchów budowli uzyskuje się strefę kompensacji tych oddziaływań.
Zaleca się tu używanie mechanicznych zamocowań, zarówno na płaskiej połaci, jaki i na górnej krawędzi dodatkowego pasma przekrywającego.


Dach płaski po remoncie wykonanym bez poprawnego uszczelnienia detali, bez analizy i koncepcji. W niedługim czasie znowu dojdzie do przecieków

Dla obu wariantów istotne są:
  • wysokość połączenia: dla kąta pochylenia do 5 stopni – ok. 15 cm, dla pochylenia ponad 5 stopni – ok. 10 cm; wysokość mierzy się od górnej krawędzi warstwy wierzchniej dachu (warstwa wegetacyjna, balast żwirowy itd.),
  • liniowe zamocowanie na przejściach (nalezy się tu spodziewac podwyżsoznego ssania wiatru wskutek zawirowań),
  • zabezpieczenie pasów papy przed zsuwaniem się, szczelne zamknięcie górnej krawędzi, np. profilem przyściennym lub wpuszczonym w ścianę profilem Z zakrywającym ten obszar,
  • jeśli jest okładzina fasadowa, to połączenie z hydroizolacją powinno się kończyć pod nią; umożliwi to wzrokową kontrolę połączenia i zmniejszy koszty naprawy (nie trzeba demontować elewacji),
  • jako profili ściennych powinno się używać odpowiednich sztywnych elementów, np. szyn aluminiowych, mocowanych maks. co 20 cm,
  • w przypadku hydroizolacji z tworzyw sztucznych, mających mniejszą grubość, zaleca się używanie fabrycznych kształtek.
Połączenie z przebiciami: świetlikami, wywietrznikami itd.
W przeciwieństwie do poprzednich punktów, gdzie mieliśmy do czynienia z konstrukcjami wykonywanymi na placu budowy, tu mamy elementy fabryczne, zrobione z reguły z materiałów wrażliwych na wysokie temperatury. Te części, zwykle montowane w płaszczyźnie odwadniania uszczelnia się gotowymi przyklejanymi kołnierzami, mankietami itp. W miejscach tych często dochodzi do niezgodności materiałowej i utraty szczelności. Efekty braku kompatybilności materiałów, odkształceń czy kruszenia się (uwaga: PVC) często wychodzi na jaw po wielu latach.


Błędne zakończenie hydroizolacji na ociepleniu ETICS – podatne na zaciekanie. Prawidłowo izolację powinno się mocować do muru konstrukcyjnego

Trzeba tu uwzględniać następujące wymagania:
  • wbudowywana część musi spełniać wymogi ochrony cieplnej i nadawać się do wybranego sposobu uszczelniania,
  • przyklejany kołnierz musi mieć średnicę co najmniej 12 cm i nadawać się do wybranego sposobu uszczelniania,
  • liniowe mocowanie na połączeniach musi być odpowiednio zwymiarowane, ponieważ można się tu spodziewać wyższych sił ssących wiatru,
  • juz na etapie wykonawczym (albo wręcz projektowym) uwzględniać naprężenia wynikające z wybranych materiałów; w razie potrzeby używać dodatkowych kompensujących pasów hydroizolacji,
  • unikać przerw w ociepleniu!
  • paro- i wiatroizolację wyprowadzać na pionową płaszczyznę na odpowiednią wysokość (ponad górną krawędź).
Przyjęło się też, że wokół świetlików mocuje się kliny, aby woda nie dopływała do miejsca połączenia izolacji z cokołem. To dobry pomysł, bo przygrzewanie izolacji wysoko do cokołów często powoduje zniszczenie niewidocznych wewnętrznych uszczelek czy nawet przypalenie przeszklenia.


Po remoncie. Z powodu braku mocowania z wysokiej na ok. 0,9 m attyki zsunęło się ocieplenie wraz z hydroizolacją

Połączenia z częściami odwadniającymi (wpusty, rynny itd.)
O ile w poprzednich akapitach obowiązywała zasada „nie wody – nie ma przecieku“, to tutaj chodzi o jej odwrotność.

Wbrew podstawowym wymaganiom Wytycznych, w szczególnym przypadku odwodnienia zewnętrznego (rynna dachowa) konieczne jest włączenie części metalowych (blacha okapowa) w hydroizolację.

Generalnie na dachu powinien być przynajmniej 2-procentowy spadek w kierunku najniższego punktu, czyli odwodnienia. Tyle że nie zawsze przestrzega się tej zasady.


Przejście z poziomej na pionową płaszczyznę bez niezbędnego w przypadku pap bitumicznych klina. Doszło do otwarcia szwu

Aby uzyskać trwały spadek, w obrębie rynny dachowej należy:
  • obniżyć deskę okapową lub wpuścić w nią haki rynnowe,
  • uwzględnić kolejne warstwy dachu lub wieloczęściowego połączenia, np. dodatkowe pasa hydroizolacji, którego zadaniem jest kompensacja naprężeń na przejściu z blachy okapowej na połać,
  • połączenie z pasami izolacji układanymi w koszu (chodzi o minimalizację ilości szwów w obszarze spływania wody).
Ważnym punktem jest ochrona antykorozyjna, np. w przypadku stosowania pap bitumicznych (niebezpieczeństwo korozji bitumicznej), ale równiez innych systemów izolacyjnych, w których używane są substancje chemiczne, które mogą być wypłukiwane – patrz środki zgrzewania punktowego, utrata zmiekczaczy i jej skutki.


10 lat po remoncie. Samoprzylepna izolacja z PVC ułożona na „starej“ papie bitumicznej. Brak mocowania klina, skurcz, naprężenia

Przy łączeniu hydroizolacji z punktowym odwodnieniami (wpusty)uważać, aby zaplanowane naniżej położone miejsca faktycznie były nimi zawsze. Wygięcie się konstrukcji nośnej może całkowicie to zmienić. Także obniżenie sie warstwy ocieplenia wokół wpustu może spowodowac, że będzie on wystawał nad otoczenie i nie będzie pełnił swojej funkcji.

Połączenie z wpustem powinno być wykonane z zastosowaniem takich samych materiałów, jakich użyto w mankiecie wpustu albo bezpośrednio z hydroizolacją, przy pomocy zaciskanych lub przykręcanych kołnierzy.


Do poprzedniego zdjęcia: gwoździe mocujące blachę powlekaną przebijają się przez izolację z PVC

Zintegrowane ocieplenie czy ewentualne ogrzewanie odpływu może mieć decydujące znaczenie dla długotrwałego funkcjonowania elementu odwadniającego. Należy tu zasięgnąć informacji od inwestora na temat warunków brzegowych (sposobu wykorzystywania pomieszczeń wewnętrznych, warunki klimatyczne itd.).

Mechaniczne mocowanie wokół wpustu czy samego wpustu służy zachowaniu stabilności i powinno być stosowane, gdyż niemal zawsze można się spodziewać skurczu materiału hydroizolacyjnego. Moje praktyczne doświadczenia pokazuja, że po przesunięciu się warstw dachu niejeden dach był odwadniany czy to do zagłębień w profilach trapezowych, czy to wręcz do pomieszczeń wewnętrznych.


Czy bitumiczna masa szpachlowa może zostać uznana za skuteczny środek?

Połączenia i zakończenia
Różnego rodzaju połączenia i zakończenia występują licznie na każdym dachu. Ich fachowe uszczelnienie, zachowanie wybranych materiałów w czasie itd. często ma decydujące znaczenie dla funkcjonowania dachu i jego ekonomiczności.

Podczas remontów należy przestrzegać następujących punktów:
  • Czy sąsiednie przylegające części budowli, konstrukcje z fugami, otwory itp. mogą pochłaniać wodę, która potem z podwieszanej okładziny fasadowej mogłaby zaciekać za hydroizolację?
  • Czy na wolnostojących częściach budowli widać pęknięcia włosowate? Czy doszło już do porastania mchem? Czy widoczne są przebarwienia?
  • Jeśli tak, to należy się liczyć z wnikaniem wilgoci w część oraz z zaciekaniem za izolację. Detale te trzeba jak najszybciej osłonić lub doszczelnić, o ile jeszcze nie doszło do ich całkowitego zawilgocenia.
  • Czy izolowane podłoże, zwłaszcza na płaszczyznach poziomych jest wystarczająco stabilne, aby można było na nim ułożyć nową hydroizolację?
  • Za często przecenia się odporność temperaturową czy trzymanie się podłoża starych (tzn. oksydowanych) pap bitumicznych. Nakładane na nie nowe izolacje okazują się zbyt mocne. Może dochodzić do zsuwania się pokrycia, szczególnie po stronie południowej.
  • Jakie obciążenia termiczne występują np. w pobliżu rur czy wywietrzników, wyprowadzających z wewnątrz parę wodną lub ciepło?
  • Podwyższone obciążenia mogą prowadzić do zsuwaina się warstw izolacji wskutek nagrzewania się zastosowanych metalowych elementów.
  • Czy połączenia mają wystarczającą wysokość?
  • Należy dowiedzieć się, jak planowane jest wykończenie powierzchni dachu, jakie są przewidziane warstwy użytkowe lub ochronne, wykonywane przez inne firmy.
  • Nie wolno zapominać, że wysokość połączenia mierzy się od górnej krawędzi okładziny użytkowej czy ochronnej (w przypadkach wątpliwych od warstwy posypki żwirowej, wegetacyjnej czy płyt betonowych).
  • Czy istniejące odwodnienie jest wystarczające, czy funkcjonuje prawidłowo?
Zyski z solarów a utrata funkcjonalności
Długa jest lista uszkodzeń dachów wykorzystywanych do pozyskiwania energii solarnej. Nie odradzam tego, bo może się to okazać korzystne, ale pod warunkiem uwzględnienia wszystkich parametrów i poprawnego zaprojektowania i zamontowania instalacji.


Niedokładne przygrzanie hydroizolacji przy wpuście

Pierwszą czynnością powinno być sprawdzenie połaci dachowych, warstw dachu, wbudowanych części, ewentualnie remont dachu, mający na celu jego przygotowanie na spodziewane obciążenia ze strony procesu montażu i eksploatacji solarów.

Na koniec
Jasne chyba już jest, dlaczego „tanio znaczy drogo“ – szyba utrata szczelności pociąga za sobą niezbędny remont, kosztujący nieraz więcej niż samo wykonanie nowego dachu.


Niezabezpieczony otwór w maszcie antenowym. Przez ten otwór woda dostaje się pod izolację

Na kolorowych rysunkach można pokazać wszystko, gorzej za to z realizacją w praktyce. Warstwy dachu powinny być układane przez dobrze znającego się na swym fachu dekarza w normalnych, „roboczych“ warunkach, a nie w laboratorium.

Dachy płaskie powinno się serwisować i pielęgnować – to inwestycja lepsza niż bankowa. W razie wątpliwości dobrze jest zasięgnąć porad specjalisty, nie czekając na przecieki.


Jürgen Lech
Certyfikowany rzeczoznawca
Essen/Idstein, Coswig
Niemcy

Zdjęcia: Jürgen Lech


Źródło: Dachy, nr 3 (195) 2016
DODAJ KOMENTARZ
Wymagane: Zaloguj się aby dodać komentarz > Zaloguj się