Strona główna | TechnikaBlacharstwo budowlane czy coś więcej...?

Blacharstwo budowlane czy coś więcej...?

Historia wprawdzie mocno doświadczyła Polskę i naszą  zabytkową substancję budowlaną, ale mimo to wciąż jeszcze mamy się czym pochwalić. Dużo jest historycznych kamienic, dworków czy różnego rodzaju obiektów, które tym bardziej wymagają pieczołowitych zabiegów remontowych. Oczywiście wykonywanych w umiejętny sposób, z zastosowaniem wysokojakościowych i wytrzymałych materiałów, dających nadzieję na jak najdłuższą żywotność. Na nic bowiem choćby i złota blacha, jeśli za jej obróbkę weźmie się osoba bez doświadczenia. Materiał zostanie zmarnowany, a zabytek dozna nawet większych szkód, niż gdyby nie był remontowany wcale.



Kilka dokonań autorstwa Tomasza Zawionki

Remontami zabytków powinni się więc zajmować fachowcy z odpowiednim doświadczeniem, posiadający dyplomy mistrzów i biorący udział w szkoleniach. Skomplikowanymi robotami blacharskimi na zabytkach zajmuje się Tomasz Zawionka. Od czasu do czasu zdobywa zlecenia na wykonanie lukarn i galanterii blaszanej na historycznych budowlach. Żądający referencji inwestorzy są pod wrażeniem prezentowanego im portfolio firmy. Jak sam mówi, są to zlecenia, które sprawiają mu ogromną satysfakcję, ale jednocześnie każde z nich jest wyzwaniem. Na wykonanie takich robót blacharskich nie ma standardowego „patentu”. Każda zabytkowa lukarna, iglica, obróbka ma swój niepowtarzalny kształt i wygląd.


Tomasz Zawionka ze swoim dziełem w warsztacie

Takie roboty blacharskie często są prowadzone pod nadzorem konserwatora zabytków i wymagane jest skrupulatne odtworzenie każdego detalu, łuku, gzymsiku czy kuli. Bywa, że do odtworzenia niektórych części stosuje się elementy tłoczone, np. kule, ale zazwyczaj wykonuje się wszystkie części łukowe techniką lutowania. W Polsce są rzemieślnicy specjalizujący się w galanterii blaszanej, ale niestety roboty budowlane przeważnie są zlecane generalnym wykonawcom. Ci zaś próbują improwizować na własną rękę albo zadania te zlecają tanim podwykonawcom, nie mającym większego pojęcia o robocie. Mimo to Tomasz Zawionka mówi: Jestem przekonany że prawdziwe rzemiosło zawsze się obroni i że będzie doceniane teraz, jak i przez przyszłe pokolenia.


Gotowy krzyż wykonany z blachy miedzianej

Wieża na kaplicy
W 2011 zdobyłem zlecenie na odtworzenia wieżyczki na kaplicy koło Rybnika. Wskutek braku konserwacji i element był niemal całkowicie zniszczony – i to tak, że groził wręcz przewróceniem się. Konstrukcja nie dawała się do remontu, trzeba ją było po prostu zdemontować, a na jej miejsce ustawić nową. Uratować dało się tylko takie detale, jak metalowy krzyż na iglicy. Następnie rozpoczęły się prace w warsztacie.

Nową konstrukcję drewnianą wykonano z drewna klejonego.

Podczas robót blacharskich na wieży najbardziej czasochłonne było oblachowanie gzymsów i okien. Krycie płaszczyzn nad oknami nie było skomplikowane, wymagało za to dużej precyzji w przygotowaniu blach i podczas ich montażu.


Wieża przygotowana do zamontowania na dachu kaplicy

Po zakończeniu robót blacharskich przy wieży rozpoczęto wykonywanie iglicy. Wszystkie szczegóły musiały zostać odtworzone dokładnie na wzór poprzedniej iglicy, która została zdemontowana z wieży.
Wykonywanie takich robót blacharskich wymaga dużej precyzji i cierpliwości, ale sprawia mi dużą satysfakcję zawodową.

Po zakończeniu prac nad wieżą i iglicą zostały one przetransportowane na miejsce montażu.

Tomasz Zawionka
Zato-Dach


Źródło: Dachy, nr 4 (148) 2012

CZYTAJ WIĘCEJ

Przegląd blach dachówkowych
Maszyny do obróbek blacharsko-dekarskich
Blacha na lata
Oddychający dach z blachy
Płaska blacha aluminiowa
O kryciu dachów blachą płaską raz jeszcze
Dachy przemysłowe z blachy trapezowej



DODAJ KOMENTARZ
Wymagane: Zaloguj się aby dodać komentarz > Zaloguj się